środa, 6 marca 2024

Ostatnie odkrycia w Archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu - rodziny Paczkowskich, Urbaniaków, Kaczmarków i Kowalskich

Ostatni, planowany od roku wyjazd do Archiwum Archidiecezjalnego w Poznaniu przyniósł wiele nowych informacji genealogicznych, pozostawił też dwie zagadki do rozwiązania.

1. Stanisław Paczkowski.

W zeszłym roku po wizycie w Poznaniu i zorientowaniu się, że 3xpradziadek Stanisław Paczkowski po śmierci 3xprababci Doroty z Derdów poślubił Juliannę Teichmann, pisałem:

"W tym momencie nie wiem, jakie były dalsze losy Stanisława Paczkowskiego po roku 1860, ale mam pomysł na dalsze poszukiwania w tej materii."

Znalazłem bowiem na poznan-project akt ślubu Stanisława Paczkowskiego z Marianną Handschuh, 23-letnią panną z Górnej Wildy, który miał miejsce w parafii św. Marcina w Poznaniu. Potrzebowałem dokument przejrzeć w archiwum. Okazało się, że to "mój" Stanisław wziął ślub w roku 1866. Zapisany został w metryce, jako "colonus de Krzyżowniki parochia Kiekrz, viduus, 32 lata". Tu nie ma wątpliwości. Mimo, że wiek Stanisława został zaniżony o 3 lata, nie było wówczas innego Stanisława Paczkowskiego w Krzyżownikach. Nie znalazłem aktu zgonu Julianny Paczkowskiej z Teichmannów, mimo przejrzenia dwukrotnie akt zgonów parafii w Kiekrzu dla okresu 1859-1866, ale Julianna wcale nie musiała odejść z tego świata na terenie parafii w Kiekrzu. Co ciekawe, Stanisław z Marianną Hańczuk vel Hańczak (jak zapisywano jej nazwisko w metrykach urodzenia dzieci) miał jeszcze kilkoro dzieci: Katarzynę (1867-1867), Stanisławę (ur. 1868), która w roku 1891 poślubiła w Kiekrzu Jana Kruka z Plewisk, Weronikę (1870-1879) i Katarzynę (ur. 1872). Stanisław zmarł 13 maja 1873 roku na zapalenie płuc osierocając troje nowo narodzonych dzieci: Stanisławę, Weronikę i Katarzynę.


2. Urbaniakowie.

Ostatni raz zajmowałem się przodkami swojej praprababci Katarzyny Paczkowskiej z Urbaniaków 11 lat temu. Ustaliłem wówczas, że urodziła się w roku 1850 w Dąbrówce w parafii Skórzewo i że jej rodzicami byli Stefan (Szczepan) Urbaniak i Marianna z Dudziaków. Dziś mam informacje o jednym pokoleniu wstecz. Stefan Urbaniak poślubił Mariannę Dudziak w Skórzewie 19 listopada 1848. Oboje pochodzili ze wsi Dąbrowa. Marianna zmarła w roku 1866 i tego samego roku, 11 listopada w Kiekrzu Stefan Urbaniak poślubił 39-letnią wdowę ze wsi Złotniki, Franciszkę z Mańczaków. Nie udało mi się odnaleźć aktu zgonu Stefana. Sprawdziłem akta zgonów z parafii w Kiekrzu do roku 1908 i akta zgonów z parafii Skórzewo z lat 1866-1875, 1887-1912. Księgi zgonów z lat 1876-1886 nie były dostępne w archiwum. W roku 1912, 18 grudnia zmarła w Dąbrowie Franciszka Urbaniak z Mańczaków, 90-letnia wdowa po Szczepanie Urbaniaku. Tak więc wygląda na to, że Stefan zmarł w latach 1876-1886. Dla tego okresu zachowały się księgi stanu cywilnego Standesamtu w Dąbrówce, które zamierzam sprawdzić w najbliższej przyszłości.

Stefan Urbaniak urodził się 23 grudnia 1823 roku w Dąbrówce, jako syn Jakuba Urbaniaka i Marianny Kurasz (to moi 4xpradziadkowie). Marianna Dudziak (moja 3xprababcia) urodziła się 2 lutego 1824 roku- w Dąbrowie, jako córka Marcina Dudziaka i Rozalii Gaszkowianki.

Jakub Urbaniak, ojciec Stefana zmarł 9 października 1871 roku w Dąbrowie, pozostawiając po sobie żonę oraz dzieci: Stefana, Walentego, Wojciecha i Małgorzatę.

3. Kaczmarkowie i Kowalscy.

Rodziną Kaczmarków i Kowalskich z parafii Ostrzeszów (od mojej praprababci Balbiny Kaczmarek) również zajmowałem się dość dawno. W 2019 odnalazłem w Halle akt ślubu Marcina Uzarka i Balbiny Kaczmarek. Nie wiedziałem wiele o rodzicach Balbiny. Całkiem niedawno myszkując po portalu BASIA odnalazłem akt zgonu Adama Kaczmarka, ojca Balbiny. Zmarł w Siedlikowie w roku 1875,  w wieku 70 lat, pozostawiając żonę Małgorzatę z Kowalskich. Adam Kaczmarek, 40-letni wdowiec z Siedlikowa ożenił się z 19-letnią panną z Ostrzeszowa, Małgorzatą Kowalską 2 października 1848 roku w Ostrzeszowie, o czym świadczy odnaleziony przeze mnie akt ślubu w poznańskim archiwum. Adam Kaczmarek urodził się w roku 1805 w Siedlikowie, jako syn Antoniego Kaczmarka, kątnika i Joanny z Drozdów. Nie udało mi się niestety odnaleźć aktu urodzenia Małgorzaty Kowalskiej w księgach urodzeń parafii ostrzeszowskiej, mimo sprawdzenia zakresu lat 1826-1832. W roku 1877 znalazłem za to metrykę jej drugiego ślubu. 13 lutego 1877 roku Małgorzata Kaczmarek z Kowalskich, 49-letnia wdowa z Siedlikowa poślubiła wdowca z Siedlikowa, 47-letniego Jana Karasińskiego. Być może w akcie zgonu Małgorzaty, jeśli odnajdę go w przyszłości będzie informacja o jej miejscu urodzenia i imionach rodziców.

środa, 7 lutego 2024

Stare nagrobki na cmentarzu prawosławnym w Fastach

Tuż za Białymstokiem, gdyby jechać na Ełk przez Knyszyn, Mońki i Grajewo mijamy wieś Fasty, niepozorną, gdyby nie pięknie położona po prawej stronie drogi, widoczną już dala cerkiew prawosławna w Fastach. Fasty wielu mieszkańcom Białegostoku kojarzą się z latami PRLu, gdyż niepodal ulokowano jeden z największych zakładów przemysłowych północno-wschodnej Polski, który "wessał" do opustoszałego po wojnie Białegostoku ludność z wielu bliżej i dalej położonych od miasta mieszkańców wsi.

Historycy z kolei wskazują na starą historię wsi, której nazwa była znana już za Raczkowiczów. Król Kazimierz Jagiellończyk miał przekazać część włości białostockiej po bratobójczej śmierci Jana Raczkowicza, protoplaście rodu Chodkiewiczów, Chodce Juriewiczowi w roku 1462. Aleksander Chodkiewicz zaś w roku 1533 przekazał Fasty monasterowi w Supraślu w zamian za wycofane z funduszu monasterskiego dobra choroszczańskie. Fasty wraz z folwarkiem Bacieczki pozotały przy monasterze do 1796 roku, kiedy rząd pruski skasował dobra monasterskie w kraju.

Obecna cerkiew został zbudowana w latach 1869-1875, gdyż wcześniejsza została spalona w czasie powstania styczniowego.

W okresie międzywojennym próbowano w Fastach ustanowić parafię neounicką, ale eksperyment ten tak jak nie powiódł się w całym kraju, tak i nie zakończył się powodzeniem w Fastach. Ks. Gapanowicz, zwolennik neounii, wyjechał wraz z wycofującymi się wojskami niemieckimi w roku 1944 na zachód.

Po wojnie proboszczem cerkwi w Fastach został ksiądz Włodzimierz Żuk, który opiekował się parafią przez 19 lat. On też przeprowadził kapitalny remont świątyni.

Mało kto wie, że po drugiej stronie szosy znajduje się bardzo interesujący cmentarz prawosławny, na którym można znaleźć stare, jeszcze sprzed I i II wojny światowej nagrobki. Oto te ciekawsze.


1. Nagrobek Marii Borsuk (1918-1921). Górna, starsza inskrypcja upamiętnia Marcina i Joannę Borsuków, a fundatorem nagrobka, postawionego w roku 1901 był Józef Borsuk z Łysek.

Józef Borsuk z Łysek, syn Marcina występuje w dokumentach notarialnych Starszego Notariusza Sądu Okręgowego w Grodnie w roku 1907. Wtedy to kupił od Augusta Moesa, właściciela fabryki w Choroszczy działkę położoną przy szosie warszawskiej (wówczas zwaną szosą petersburską), graniczącą z nią od północy, od zachodu z lasem należącym do majątku Nowosiółki, od wschodu z ziemią należącą do wsi Łyski, a od południa z ziemią należącą do wsi Jeroniki.


2. Nagrobek rodziny Arcimiuków. Maria Arcimiuk (1845-1923), Antoni Arcimiuk (1882-1960), Antoni Arcimiuk (1914-1945).

 Niektóre nagrobki świadczą o wielkiej historii, która dotknęła poszczególnych członków lokalnej społeczności, tak jak dwa poniższe.


3. Jan Gryk (1884-1967), Paulina Gryk (1890-1977) oraz Mikołaj Gryk, żołnierz Wojska Polskiego, który zginął podczas II wojny światowej.


4. Piotr Wróbel (1882-1960) i jego żona Anna Wróbel, która zmarła w Rosji w latach 20-ych XX wieku oraz ich córka Stefania Piechowska (1911-1979. Anna trafiła do Rosji prawdopodobnie w wyniku bieżeństwa 1915 roku.


5. nagrobek wspomnanego wyżej księdza Włodzimierza Żuka (1893-1972) i Olgi Żuk (1900-1958).


6. nagrobek Katarzyny Guzowskiej (1837-1910) ufundowany przez męża Jana Guzowskiego w roku 1911.


7. nagrobek rodziny Prokopowiczów. Ewdokia, Jan, Imilian (1867-1919).

Poniższy nagrobek, przykład lokalnego rzemiosła kowalskiego ukazuje tragedię rodzinną. 1 maja 1905 roku umiera młoda matka, a 14 maja 1905 roku jej półtoraroczna córka.


8. nagrobek Leoniły Andrejczuk (1878-1905) i córki Marii (1903-1905)


9. nagrobek rodziny Łuszyńskich: Teofili Łuszyńskiej, córki Joana (1889-1902) i Elżbiety Łuszyńskiej, córki Mikołaja (1902-1902).


10.nagrobek Wasilija Achimowicza, syna księdza z kolonii Bacieczki, Wasilja Jachimowicza.

Wasilij Jachimowicz, syn Andrzeja, ksiądz z Kolonii Bacieczki kupił w roku 1905 od Andrzeja Iwanowa, zamieszkałego na stacji Białystok kolei petersbursko-warszawskiej działkę w Bacieczkach w granicach: z jednej strony zaułek wiodący od drogi Białystok-Knyszyn, z drugiej działka należąca do zarządu gminy, z trzeciej działka należąca do Oniśko, a z czwartej działka należąca do Szymona Fiłończuka.


11. nagrobek Aleksandra Miluka (1916-1931).

Kolejny nagrobek należy do najstarszych. Pochodzi z końca XIX wieku.


12. nagrobek Aleksandra Pietrowa, syna Gerwazego (1886-1890).

Kolejny nagrobek, równie stary, ogrodzony żeliwnym ogrodzeniem, jest bardzo ciekawy z kilku względów. Ogrodzenie otacza dwa nagrobki. Jeden z nich był dla mnie nie do odczytania.


13. nagrobek upamiętnia Aleksandra Saulenko, zmarłego w 1884 roku.

Najciekawsze jest jednak to, że w ogrodzeniu nagrobka zachowała się sztabka z nazwiskiem producenta części żeliwnych nagrobka i ogrodzenia: K. Szerfer, Białystok.


Producentem nagrobka był prawdopodobnie Karol Szerfer, syn Jana, który widnieje w spisie parafian białostockich z lat 1890-1891. Mieszkał wówczas w domu Szewela Kryńskiego przy ulicy Pocztowej w Białymstoku (dziś ul. Jurowiecka).

Kolejny nagrobek jest dość tajemniczy. Składa się z kamienia z wypisaną inskrypcją w języku rosyjskim, świadczącą o tym, że został wystawiony przez Stefana i Katarzynę Terejewskich za duszę syna Piotra, zmarłego w roku 1894. W środku kamienia umocowano jednak inną, współczesną tablicę w języku polskim.


14. tablica w środku nagrobka informuje o tym, że są tu pochowani Jan Arcimiuk (1899-1986), Ludmiła Arcimiuk (1910-1998) i Nadzieja Arcimiuk.


15. nagrobek Wasyla Zajkowskiego (1869-1919).


16. nagrobek Łukasza Koniucha (1841-1907).


17. nagrobek Katarzyny Makłaszewskiej (1891-1908).


18. nagrobek Sylwestra Mikłaszewskiego (1835-1920).

Sylwester Mikłaszewski, syn Jana mieszkał w Bacieczkach. W roku 1902 został wywłaszczony za odszkodowaniem z części nieruchomości przeznaczonej pod budowę szosy Białystok-Baranowicze.


19. nagrobek Marii Zajkowskiej (1854-1908).


20. nagrobek Mikołaja Zajkowskiego, syna Michała (zm. 1895)

Następny nagrobek jest kolejnym niemym świadkiem wielkiej historii. 


21. Nagrobek Luby Horby, sybiraczki (1910-1988) oraz symbolicznie Stanisława Horby (1908-1943) i Teresy Horby (1942-1943), którzy zmarli na Syberii.


22. nagrobek Anny (zmarłej w 1903 roku) i Jakima (zmarłego w roku 1908) Lebiedzińskich.


23. nagrobek Stefana Czerniewskiego (1839-1912).

W ogrodzeniu nagrobka kolejna niespodzianka. Tabliczka z nazwiskiem producenta, którym był W. Jurczuk z ulicy Antoniukowskiej w Białymstoku.


Wydaje się, że W. Jurczuk był tą samą osobą, która w roku 1933 prowadziła Odlewnię żelaza W. Jurczuk-Winnickiego przy ulicy Stalowej w Białymstoku.



24. nagrobek Marii Soszeń, córki Romana (1899-1900).


25. nagrobek postawiony w roku 1896 upamiętniający Józefa Bakuna i Katarzynę Koniuch.

niedziela, 14 stycznia 2024

Juchnowiec. Bójka o dziewczynę i śmierć

W 2012 roku leśnicy z Głębokiego Brodu uwolnili w Puszczy Augustowskiej jelenia, który w pojedynku podczas rykowiska zabił swego rywala zakleszczając się z nim wcześniej porożami.

Podczas rykowiska jeleni często dochodzi do walk samców, podczas których splatają się porożami i przepychają między sobą, aż do zwycięstwa jednego z nich. Czasami taka walka kończy się śmiercią rywala, jak w 2012 roku w Puszczy Augustowskiej.

Bywa, że zwyczaje ze świata jeleni zaobserwować można w świecie ludzi. Zwłaszcza, gdy w ruch pójdzie alkohol.

W numerze 38 Gazety Świątecznej z 1886 roku ukazał się następujący artykuł:

"O taniec.

We wsi Juchowcu, w powiecie Białostockim, jak zwykle w niedzielę, zebrała się młodzież w karczmie, żeby się trochę pobawić. Zagrała muzyka i zaczęto tańczyć. Między dziewczętami rej wodziła szczególnie jedna. Parobczaki dobijali się o nią i każdy chciał z nią tańczyć. Zpoczątku krzywo na siebie patrzyli, lecz potem zaczęli obie dogadywać, a wreszcie przyszło do krwawej bójki.

I cóż się stało. Oto jednego parobczaka zabito, dwóch śmiertelnie raniono, a innych pokaleczono.

Musieli wszyscy chyba dobrze podpić sobie, kiedy aż do tego przyszło, a nikt rozsądniejczy nie rozdzielił walczących. I o co walczyli? O taniec z dziewką! Czyż tym ludziom życie już tak nieatrakcyjne, że je w ten sposób lekceważyli?!"


Autor artykułu pomylił się. W powiecie białostockim znajdowała się wieś Juchnowiec, nie Juchowiec.

Po drugie, dwa śmiertelne zranienia albo okazały się łagodniejsze, albo ich ofiary pochodziły spoza parafii Juchnowiec. W roku 1886 w księgach pogrzebów parafii w Juchnowcu zarejestrowano tylko jeden akt zgonu ofiary zajścia.

28 lipca 1886 roku we wsi Juchnowiec zmarł od pobicia młodzieniec Jan, syn włościan Michała Maliszewskiego i Agnieszki z Sobolewskich, 21 lat, parafianin juchnowiecki. Administrator juchnowiecki ks. Strumiłło na podstawie pisma biegłego sądowego miejskiego nr 1286 z dnia 30 lipca pochował go na cmentarzu juchnowieckim.

Nazwiska lokalnej piękności, o którą poszło w bójce raczej nie uda się ustalić.

sobota, 6 stycznia 2024

Inwentarz wsi Cmolas 1801-1817

Odwiedziłem niedawno Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie, aby przejrzeć inwentarz wsi Cmolas z 1810 roku. Dwa i pół roku temu przejrzałem księgi metrykalne parafii Cmolas od roku 1786 i wydawało mi się, że inwentarz z okresu nieco późniejszego będzie dobrym uzupełnieniem zebranych wówczas danych. Moi najdawniejsi znani przodkowie z parafii Cmolas to Marek Ozimek (urodzony około 1780/1790 roku), Apolonia Maciąg (urodzona w roku 1785) - żona Marka, Paweł Rząsa i Helena Rząsa, Antoni Snopek (1747-1803), Franciszka Koza - żona Antoniego, Kazimierz Jachyra, Łucja Zięba (1763-1831) - żona Kazimierza.

Inwentarz wsi Cmolas z lat 1801-1817 znajduje się w zespole "Zbiór Aleksandra Czołowskiego". Aleksander Czołowski urodził się 27 lutego 1865 roku w Bakonczycach koło Przemyśla. Uczył się w gimnazjum w Stanisławowie, od roku 1884 studiował prawo we Lwowie, a następnie filozofię w Wiedniu, gdzie uzyskał stopień doktora filozofii. Od roku 1891 pracował w Archiwum Miasta Lwowa. Zajmował się badaniami naukowymi oraz kolekcjonerstwem. Akta Aleksandra Czołowskiego obejmują okres 1890-1941 i dotyczą jego pracy na stanowisku dyrektora Muzeum i Archiwum Miasta Lwowa oraz członka Mieszanej Komisji Specjalnej i Reewakuacyjnej. W zbiorze tym znajdują się także starsze inwentarze z Cmolasu. Stwierdziłem jednak, że jeden na razie wystarczy.

Okładka inwentarza mówi, iż został on sporządzony stosownie do cyrkularza z  8 listopada 1810 roku. Czyli został sporządzony po tej dacie, a prawdopodobnie przed końcem 1817 roku. Został podpisany przez Tadeusza Łazarza na hordyni Hordyński. Spisywaną ludność dzieli na 5 kategorii: kmiecie, półrolnicy, ćwiertnicy, zagrodnicy, chałupnicy. Dodatkowo podaje dla każdej osoby ilość synów i córek oraz ilość koszy i garnców wysiewu. Kategorie powyższe zostały określone prawdopodobnie w cyrkularzu z roku 1810, ale bez znajomości jego treści są dla mnie niejasne.

Przechodząc do zawartości cyrkularza, pod numerem 13 zapisano Szymona Kozę. Trafił on do kategorii półrolników wraz z Pawłem Magdą zapisanym pod tym samym numerem. Posiadał 3 synów i 2 córki. Wysiewał 1 korzec i 16 garncy. Prawdopodobnie chodzi o Szymona Kozę, urodzonego w roku 1768, syna Kazimierza i Katarzyny, żonatego dwukrotnie: z Agnieszką Salitrzonką w roku 1790 i z Anną Czachur w roku 1803, zmarłego w roku 1811. Nic nie wiem niestety o "mojej" 4xprababce Franciszce Kozie i jej powiązaniach rodzinnych. W roku 1792 prawdopodobnie ten sam Szymon Koza został ojcem chrzestnym Stanisława Snopka, rodzonego brata mego 3xpradziadka Szymona Snopka.


Pod numerem 19 zapisany został Krzysztof Koza wraz ze swym teściem Kazimierzem Staszowskim. Pod tym samym numerem zapisani zostali również Łukasz Marchewka i Andrzej Szczepanek. Krzysztof Koza jest dla mnie całkowicie tajemniczą osobą.


Pod numerem 20 zapisano Mateusza Rząsę, ćwiertniaka z dwójką synów i jedną córką, wysiewającego 2 korce.  Moi przodkowie Paweł Rząsa i jego żona Helena pochodzili z sąsiednej wsi Hadykówki, więc trudno mi powiązać ich z Mateuszem Rząsą z Cmolasu.


Pod numerem 97 zapisano Tadeusza Maciąga, półrolnika, ojca 3 córek, wysiewającego 6 korcy. Problem w tym, że o swojej 4xprababce Apolonii Maciąg nie wiem nic, poza rokiem urodzenia i zgonu (1785-1830). Prawdopodobnie w tym wypadku chodzi o Tadeusza Maciąga, syna Walentego i Marianny, męża Kunegundy Dutkiewicz.


Pod numerem 98 zapisano Kazimierza Maciąga, półrolnika wysiewającego 6 korcy. Być może chodzi o Kazimierza Maciąga, męża Katarzyny Serafin od roku 1769. Po roku 1810 wszystkie jego dzieci były już dorosłe, stąd brak dzieci w zestawieniu.


Pod numerem 102 widnieje nazwisko Jana Maciąga, zagrodnika, mającego 1 syna i 4 synów, wysiewającego 6 korcy. Janów Maciągów w Cmolasie było sporo. Nie podejmuję się wskazać, o którego może chodzić.


Pod numerem 112 widnieje kolejny Jan Maciąg, oznaczony w kolumnie ćwiartniacy liczną 1/2. Czy był ósmakiem? Jan Maciąg miał 1 syna i jedną córkę oraz wysiewał 8 korcy.


Pod numerem 113 zapisano Jana Leptowskiego i Marcina Rząsę, który miał 3 córki.


Pod numerem 126 zapisano Łukasza Kozę, jednak nie podano żadnych dodatkowych informacji. Prawdopodobnie chodzi o męża Zofii, z którą wziął ślub w roku 1783, urodzonego w roku 1756 syna Kazimierza Kozy i Justyny.


Pod numerem 139 zapisano Grzegorza Snopka, który w rubryce ćwiertniacy ma wpisaną liczbę 3/4. Pod tym samym numerem widnieją Grzegorz Snopkowski, zagrodnik mający jednego syna oraz Jakub Gul i Marianna Gulkowa. Któryś z dwójki Grzegorzów (prawdopodobnie Grzegorz Snopkowski) na pewno jest Grzegorzem Snopkiem, synem Antoniego Snopka i Franciszki Kozy, rodzonym bratem mego 3xpradziadka Szymona Snopka, o czym świadczy zbieżność nazwisk. Grzegorz Snopek był bowiem mężem Anny Gul. Miał syna Antoniego, urodzonego w roku 1816 i córkę Mariannę, urodzoną w roku 1831.


Pod numerem 140 zapisano Jakuba Jacherę, półrolnika, mającego dwóch synów, dwie córki i wysiewającego 6 korcy, a wraz z nim Johana Jacherę, również półrolnika. Prawdopodobnie chodzi o urodzonego w roku 1763 Jakuba Jachyrę, syna Macieja i Agnieszki, męża Jadwigi Maciąg od roku 1780. Johan (Jan) Jachyra, urodzony w roku 1781 mógłby być wówczas jego najstarszym synem.


Pod numerem 141 widnieje Franciszka Snopkowska, przy której w polu ćwiertniacy widnieje liczba 3/4, matka jednego syna i 3 córek. Mogłaby być to moja 4xprababka Franciszka Snopek z Kozów, żona zmarłego w roku 1803 Antoniego Snopka. Moja 4 xprababka była matką Grzegorza (urodzonego prawdopodobnie przed 1786), Jakuba (ur. 1786), Mateusza (1789-1791), Stanisława (1792-1796), Klary (ur. 1794), Teresy (ur. 1796), mego 3xpradziadka Szymona (ur. 1799) i Marianny (ur. 1804). Gdyby więc przyjąć, że Grzegorz i Jakub w momencie spisywania inwentarza byli traktowani jak dorośli, to Franciszka rzeczywiście miała jednego nieletniego syna i trzy nieletnie córki.


Pod numerem 143 zapisano Adalberta Dziubę i Adalberta Kozę, zagrodnika posiadającego 1 syna i 4 córki. Czy Adalbert (Wojciech) był urodzonym w roku 1763 synem Kazimierza i Katarzyny i późniejszym mężem Katarzyny Mokrzyckiej? Prawdopodobnie tak. Niejaki Wojciech Koza był ojcem chrzestnym Jakuba Snopka, rodzonego brata mego 3xpradziadka Szymona Snopka. Prawdopodobnie więc mógł być bratem mej 4xprababci Franciszki. Zwłaszcza, że podobnie, jak wymieniony już tutaj Szymon Koza (ojciec chrzestny Stanisława Snopka), był synem Kazimierza i Katarzyny.

Pod numerem 146 widnieje Johan Jachera, który w rubryce ćwiertniacy ma wpisaną liczbę 3/4, ojciec syna i trzech córek, wysiewający 3 korce. Wraz z nim wpisano Walentego Jacherę, który ma również liczbę 3/4 wpisaną w rubryce ćwiertniacy. Niejaki Jan Jachyra był ojcem chrzestnym urodzonej w roku 1811 Franciszki Jachyry, rodzonej siostry mej 3xprababci Katarzyny Jachyry. Nazwisko Jan Jachyra widnieje również w akcie urodzenia Teresy Snopek w roku 1796, rodzonej siostry Szymona Snopka, 3xpradziadka. Był jej ojcem chrzestnym.


Pod numerem 147 wpisano Marcina Jacherę, półrolnika z dwójką synów i dwójką córek, wysiewającego 6 korców. Z dużą pewnością można stwierdzić, że chodzi o męża Zofii Mazur od 1777 roku, ojca Katarzyny (ur. 1785) i teścia wspominanego już tutaj Jakuba Snopka, rodzonego brata mego 3xpradziadka Szymona.


Pod numerem 151 zapisano Wincentego Kubisia, Johana Kubisia i Johana Maciąga, który w polu ćwiertniacy ma wpisaną liczbę 1/2, ojca 3 synów i 2 córek.


Pod numerem 160 widnieje Adalbert Snopkowski wraz z Franzem Blacharzem. Adalbert Snopkowski zapisany bez dzieci i bez żadnej funkcji jest prawdopodobnie tożsamy z Wojciechem Snopkowskim, który w 1764 roku ożenił się z Magdaleną Fryzło.


Pod numerem 161 obok Bartłomieja Głowali, Zofii Matrykowej i Szymona Maticka zapisano Jadwigę Maciąg, która byłą matką jednej córki.


Pod numerem 164 wystąpiło po raz pierwszy nazwisko Ozimek. Zapisano tu Szymona Wilka, Jacentego Wilka i Tomasza Ozimka, ojca jednej córki. Trudno powiedzieć, czy mamy tu do czynienia z ojcem Marka Ozimka, mego 4x pradziadka. Marek Ozimek mógł być wówczas dorosły i nie został wliczony w poczet dzieci Tomasza. Z drugiej strony w roku 1801 w Cmolasie wziął ślub Tomasz Ozimek z Marianną Gwarzył, który na pewno ojcem Marka nie był. Może więc chodzić równie dobrze o niego.


Ostatnia interesująca mnie osoba ze względu na nazwisko to Kazimierz Jachera wpisany pod numerem 167, zagrodnik, ojciec 4 córek, wysiewający 4 korce. Czy to mój 4xpradziadek? Badając akta metrykalne parafii w Cmolasie znalazłem akta chrztu jego 3 córek: Katarzyny (ur. 1805), mej 3xprababci, Magdaleny (ur. 1807), Franciszki (ur. 1811). Tylko 3 córki, czwartej nie znalazłem, podobnie, jak jego aktu ślubu z Łucją Ziębą. Ale może ta czwarta córka urodziła się tam, skąd pochodziła Łucja?


***
Brak Marka Ozimka w zestawieniu może oznaczać, że Poręby Dymarskie jeszcze w XVIII wieku były gniazdem Ozimków, a sam Marek w metrykach cmolaskich pojawił się tylko przy okazji ślubu ze swą drugą żoną Marianną Oko w roku 1830 i trzecią żoną Katarzyną Ziębą w roku 1837. A skoro brak Marka, to i brak jego żony Apolonii, choć jak widać sporo rodzin Maciągów mieszkało w samym Cmolasie na początku XIX wieku.

Rząsowie, jak już pisałem pochodzili z Hadykówki, więc w inwentarzu Cmolasu nie mogli się pojawić.

Dzięki inwentarzowi można wyciągnąć wnioski co do rodzeństwa i rodziców Franciszki Kozy, żony Antoniego Snopka, mej 4x prababki. Prawdopodobnie jej rodzice to Kazimierz Koza i Katarzyna, a do jej rodzeństwa można zaliczyć Szymona i Wojciecha. Chciałbym dodać, że analiza dotycząca rodziny Kozów nie byłaby możliwa bez Geneteki, która stała się potężnym narzędziem do tego typu pracy porównawczej.

Mimo, że w zestawieniu występuje Kazimierz Jachyra, z dużą dozą pewności mój 4xpradziadek, to jednak nie potrafię wyciągnąć wniosków co do jego powiązań rodzinnych.

Brak Ziębów w zestawieniu może zaś świadczyć o tym, że pochodzili skąd inąd.  Świadczyć też może o tym brak aktu ślubu Kazimierza Jachyry z Łucją Ziębą w Cmolasie.